piątek, 20 listopada 2020
Nivea Caring Scrub Super Soft Lips - pielęgnujący peeling/pomadka do ust
Peeling do ust Nivea Caring Scrub z drobinkami, to nic innego jak pomadka Nivea która ma mało wspólnego z peelingiem. Drobinki są praktycznie nie wyczuwalne. Szkoda, no byłam jednak nastawiona na coś zupełnie innego.
Używałam już peelingów, bo często mam spierzchnięte usta. Wcześniej używałam cukrowego scrubu do ust od Floslek i mam porównanie z produktem Nivea.
Peeling jaki miałam okazję testować znalazłam w październikowej edycji pudełka Be Glossy. Fajnie, że znalazł się w edycji Sweater Weather, ale na pewno nie skuszę się na niego ponownie.
Caring Scrub - Super soft Lips Aloe Vera + Vitamin E
Peeling zawiera drobinki naturalnego pochodzenia, które po wmasowaniu w usta wtapiają się, bez potrzeby ich usuwania. Niestety nie ma tego uczucia, że w ogóle je czuć. Zdecydowanie zbyt mała ilość drobinek w pomadce. Ja wiem, że usta są delikatne i nie można ich "mocno" traktować. Jednak porównując zużyte wcześniej peelingi, mam dość mieszane uczucia. Nazwałabym ten produkt - pomadka z drobinkami.
Pomadka Nivea sama w sobie jest fajna, nawilża usta - to za sprawą aloesu i witaminy E. Utrzymuje się na ustach ponad godzinę, oczywiście jeśli nic nie jemy i nie pijemy. Zapach oraz smak są jak najbardziej w porządku, opakowanie zapewne znacie z wcześniejszych wersji pomadek Nivea. Standardowe opakowanie sztyftu zamykane na klik.
Co do dostępności to pomadkę znajdziecie w Rossmannie w dwóch wersjach - właśnie tą z aloesem lub olejkiem z dzikiej róży.
W skrócie o zaletach i wadach peelingu/pomadki Nivea
Zalety:
- słodki zapach i smak
- nawilżenie
- utrzymuje się na ustach całkiem długo jak na zwykłą pomadkę
- przypomina "stare, dobre pomadki z Isany"
- dostępna w Rossmannie
- ładne opakowanie
- zmiękcza suche skórki
Wady:
- nie jest to peeling
- zbyt mała ilość drobinek oraz zbyt mała wielkość
- cena
- nie poprawia kondycji ust i nie regeneruje
- dużo słabszy efekt niż inne używane przeze mnie peelingi do ust np Floslek - cukrowy scrub
Czy miałyście okazje używać peelingu do ust? Może macie jakieś swoje ulubione albo możecie polecić jakiś fajny, który warto wypróbować?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Stosowałam kiedyś peelingi do sur ale takie prawdziwe z drobinkami.Do kosmetyków marki Nivea podchodzę z rezerwą.
OdpowiedzUsuńTak te prawdziwe z drobinkami, np. cukru są super :)
UsuńOsobiście mam problem ze stosowaniem pomadek ochronnych, bo ciągle o nich zapominam. W tej dziedzinie pielęgnacji jestem prawdziwym leniwcem. Podoba mi się wszechstronne działanie tego balsamu, więc chyba sobie go sprawię i może moje usta mi się odwdzięczą pięknym wyglądem :D
OdpowiedzUsuńOby tak było :)
UsuńOstatnio peelingi do ust są coraz popularniejsze, przyznam jednak, że takiego w sztyfcie jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj używałam takich wyciskanych :)
UsuńChyba nie skusiłabym się na jej kupno. Wolę zrobić albo porządny peeling albo mieć pomadkę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja mam tak samo :)
Usuńkiedyś bardzo lubiłam te pomadki, ale jakoś o nich zapomniałam, dziękuje za przypomnienie :-)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo :) tu masz połączenie pomadki z peelingiem :P
UsuńTo szkoda, bo skuszona byłam już inną recenzją, by kupić ten peeling. Liczyłam właśnie na efekt ścierny, a nie pielęgnujący takiego kosmetyku.
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką kosmetyków Nivea ale pomadki do ust to jedyne produkty, po które sięgam z tej marki. Ten peeling mnie ciekawił, kiedy zobaczyłam go w drogerii, jednak po Twojej recenzji raczej się na niego nie skuszę. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pomadki Nivea, a nie lubię peelingów do ust w słoiczkach, więc takie rozwiązanie byłoby dla mnie super. Ale skoro nie jest fajny, to odpuszczam.
OdpowiedzUsuńMam tę pomadkę i zdarza mi się po nią sięgać, ale nie jestem zachwycona jej działaniem. Przyznam, że liczyłam na bardziej peelingujący efekt a jest słabiutko.
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie jest najlepszy, ja osobiście lubię balsamy do ust od tej marki, sprawdza mi się bardzo dobrze ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio skończyła mi się pomadka nawilżająca i musiałam jakąś na szybko kupić, bo mam strasznie spierzchnięte usta w zimie. Ten balsam kupię następny.
OdpowiedzUsuń